Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, z którego wyrasta drzewo.
Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który włożony w mąkę zakwasza całe ciasto.
Królestwo niebieskie, a więc nasze życie z Bogiem, rozpoczyna się niepozornym obrzędem chrztu św. Później rośnie dzięki łasce. Oczywiście nie obejdzie się bez naszej współpracy. Nie istnieje przyjaźń jednostronna. Dlatego dbamy o rozwój łaski podobnie jak pielęgnujemy wszelkie posiane ziarno, aby mogło wzrastać i rozwijać się.
Każdy święty był kiedyś małym dzieckiem. Często wychowywany w doświadczeniu różnych braków i przeciwności, wzrastał i rozwijał się by wydać godne owoce.
Od czegoś trzeba zacząć swoje nawrócenie. Przeczytać książkę, pojechać na rekolekcje, zacząć w końcu modlić się. Chcieć.
"To Bóg jest sprawcą i chcenia i działania, zgodnie z Jego wolą". Flp 2, 13
***
Chcieć
Nie chce mi się, Panie.
Myślę sobie: Nic się nie stanie,
jak zacznę od jutra, wiosny, lata...
Tak. To dobra data.
Termin nieokreślony.
Gdzieś w przyszłości utkwiony.
A Bóg jest dzisiejszy, świeży, aktualny.
Nienachalny, ani wścibski - kulturalny.
Szanuje i czeka - na mnie człowieka.
A ja władzę mam decydowania,
co do osoby, czasu i sposobu kochania.
I w tej wolności trudnej
gubię się w rozpaczy,
bo wciąż kochać nie potrafię
Niech mi Bóg wybaczy...
I zmusi. Tak, o to poproszę.
By to ziarenko maleńkie,
ten zaczynek mały
Królestwo Niebieskie
oglądać w nagrodę dały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz