sobota, 5 lipca 2014

Post lekarstwem na Bożą nieobecność

Post wyraża pragnienie i oczekiwanie. Stąd ta praktyka u faryzeuszów i uczniów Jana, którzy "dużo pościli", jest jak najbardziej uzasadniona. W ogóle cały Stary Testament to przecież czas przygotowania do przyjścia Pana Młodego. Ale teraz, gdy Chrystus jest obecny, post byłyby czymś niestosownym. Uczta trwa!

[Tak na marginesie: Wielu katolików pości podczas Eucharystii. Zamiast karmić się Ciałem Pana i cieszyć się Jego obecnością - poszczą. To wielki nietakt.]

Niestety, przychodzi w naszym życiu także i czas nieobecności Pana, na przykład z powodu naszego grzechu. Wtedy właśnie jest czas na post, który wzmaga w nas pragnienie powrotu, tęsknotę za Panem. W pewnym sensie odcinamy się od pokarmu ziemskiego, który karmi zmysły ciała, by zrobić miejsce dla Boga, który karmi zmysły serca.

Post ma cudowne właściwości. Oczyszcza ciało i cerce. Przygotowuje miejsce dla Zbawiciela, który "nie zmieści się" w sercu obciążonym obecnością złego.


Brak komentarzy: