Nie potrafię do końca pojąć, dlaczego człowiek ignoruje Boga. Przecież przed prawdą i oczywistością nie można uciec. Oczywiście rozumiem, że można mieć wątpliwości, że można szukać, pytać. Tak wygląda droga do głębszego poznania, do miłości, a w konsekwencji do nawrócenia. Ale żeby odrzucać?
Wystarczy pomyśleć, poczytać, porozmawiać - a przede wszystkim chcieć. Ale nie! Łatwiej jest walczyć z Kościołem, z Bogiem. Łatwiej jest nienawidzić niż kochać.
Może gdzieś coś przeoczyłem, może zacofany jestem, ale wiem jedno: bez Boga życie nie ma sensu, bez Niego nie poradzę sobie. Z pewnością to wielka łaska, za którą dziękuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz