"Marta rzekła do Jezusa: "Panie, gdybyś tu był, mój brat by nie umarł". J 11, 21W tych słowach Marty zawarty jest żal wielu, którzy czują się niewysłuchani przez Boga, którzy wyrzucają Mu, że nic nie zrobił wtedy gdy był tak bardo potrzebny. Czasem zawód jest tak wielki, że odchodzą rozczarowani.
Łazarz umarł. Oczywiście Jezus mógł nie dopuścić do tego - przecież był jego przyjacielem. A jednak Boże drogi są zupełnie inne od naszych. On wie lepiej.
"Lecz i teraz wiem, że Bóg da Ci wszystko, o cokolwiek byś prosił Boga". J 11, 22Marta nie zatrzymuje się na bólu z powodu śmierci brata. Ufa Jezusowi, choć nie wie co się stanie. Wierzy przez łzy, mimo iż śmierć stała się faktem.
***
Śmierć jest nieodłączną towarzyszką życia. Doświadczamy tego nieustannie. Nie należy wtedy rozpaczać, ale wierzyć, że taka jest nasza droga. Ciemna dolina, przez którą nie raz przyjdzie nam kroczyć, jest drogą do większej miłości.
Jezus zbawił nas przez krzyż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz