Niby wiemy, że Bóg istnieje i działa, a jednak chcielibyśmy, żeby to w jakiś sposób udowodnił. Czekamy na oczywisty znak, który przekonałby nas na 100%.
Czy rzeczywiście doświadczenie cudu zmieniłoby nasze myślenie i postrzeganie Boga? A może nadal bylibyśmy sceptykami poszukującymi naukowego wytłumaczenia paranormalnych zjawisk.
Przecież współcześni Jezusowi widzieli wiele jego cudów: rozmnożenie chleba, uzdrowienia z różnych chorób, uwolnienia od złych duchów. Nawrócili się? Może garstka. Po rozmnożeniu chleba odeszło 5 tysięcy ludzi.
Dzisiaj także można doświadczyć cudów, które Pan działa. Potrzeba tutaj wewnętrznej uczciwości i pragnienia prawdy, by przyjąć je jako działanie Boga. On robi wszytko byśmy zwrócili się z zaufaniem w Jego kierunku. Przemawia do nas przede wszystkim w znaku krzyża. To ukrzyżowana Miłość, wobec której przechodzimy obojętnie jakby nas nie dotyczyła.
***
Czy doświadczyłem Bożego cudu w swoim życiu? Tak. Nawet nie jednego. A jednak czasem wydaje mi się, że Bóg jest bezczynny.
***
Czy doświadczyłem Bożego cudu w swoim życiu? Tak. Nawet nie jednego. A jednak czasem wydaje mi się, że Bóg jest bezczynny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz