„Stało się, że Jezus zmierzając do Jerozolimy,
przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei”.
Jezus idzie do Jerozolimy. To cel Jego ziemskiej wędrówki. Wie, że tam
zostanie skazany na śmierć, ukrzyżowany i zmartwychwstanie. Mimo tak przerażającej
wizji przyszłości nie zawraca, nie ucieka, ale konsekwentnie realizuje wolę
Ojca.
Można powiedzieć, że nasze życie jest zdążaniem do Jerozolimy, Miasta
Świętego. Z tym, że my chcemy dostać się do Niebieskiego Jeruzalem, a więc
pragniemy być świętymi.
Jezus przechodzi przez graniczące ze sobą Samarię i Galileę. Obie krainy
mają symboliczne znaczenie. Samaria to ziemia pogańska, a jej mieszkańcy
uważani byli przez Żydów za heretyków. Natomiast Galilea, to tak zwana daleka
prowincja.
Samaria i Galilea. Niewierność i codzienność. To dwie rzeczywistości
naszego życia, które wzajemnie przeplatają się. Z jednej strony nasze codzienne
obowiązki, a z drugiej nasze małe i wielkie upadki.
Niewierność i codzienność to dwa elementy naszej drogi do świętości, do
Jeruzalem Niebieskiego. Jezus jest z nami. Chce nam pomóc przejść przez te
krainy nie wchodząc w ich głąb, by się w nich nie zatracić, ale przejść
terenami granicznymi prosto do Jerozolimy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz