niedziela, 13 października 2013

Łk 17, 11-19


„Stało się, że Jezus zmierzając do Jerozolimy, przechodził przez pogranicze Samarii i Galilei”.

Jezus idzie do Jerozolimy. To cel Jego ziemskiej wędrówki. Wie, że tam zostanie skazany na śmierć, ukrzyżowany i zmartwychwstanie. Mimo tak przerażającej wizji przyszłości nie zawraca, nie ucieka, ale konsekwentnie realizuje wolę Ojca.

Można powiedzieć, że nasze życie jest zdążaniem do Jerozolimy, Miasta Świętego. Z tym, że my chcemy dostać się do Niebieskiego Jeruzalem, a więc pragniemy być świętymi.

Jezus przechodzi przez graniczące ze sobą Samarię i Galileę. Obie krainy mają symboliczne znaczenie. Samaria to ziemia pogańska, a jej mieszkańcy uważani byli przez Żydów za heretyków. Natomiast Galilea, to tak zwana daleka prowincja.

Samaria i Galilea. Niewierność i codzienność. To dwie rzeczywistości naszego życia, które  wzajemnie przeplatają się. Z jednej strony nasze codzienne obowiązki, a z drugiej nasze małe i wielkie upadki.

Niewierność i codzienność to dwa elementy naszej drogi do świętości, do Jeruzalem Niebieskiego. Jezus jest z nami. Chce nam pomóc przejść przez te krainy nie wchodząc w ich głąb, by się w nich nie zatracić, ale przejść terenami granicznymi prosto do Jerozolimy.

Brak komentarzy: