czwartek, 3 listopada 2011

„Zbliżali się do Jezusa wszyscy celnicy i grzesznicy, aby Go słuchać”. (Łk 15,1)

Jaką musiał mieć siłę przyciągania! Wszyscy! Wszyscy celnicy i grzesznicy! Elita…
Dzisiaj stawiam sobie pytanie: Co mnie przyciąga do Jezusa? Czy pragnę tego uzdrawiającego i oczyszczającego spotkania?
Stawiam sobie jeszcze inne pytanie: Czy Jezus także dzisiaj przyciąga? Coś nie widać tych tłumów…
Przepraszam za sarkazm, ale…mam chyba zatkane uszy.

Brak komentarzy: