czwartek, 27 maja 2010

Odwagi, wstań, woła cię!

Wolność poznałem
Powiedziała: Wyjdź
Wyruszyłem

Kokosy "miasta palm" zachwyciły mnie
jak Adama, co z Ewą ...
I jak oni "skryłem się"
Wstyd jadłem
egoizmu owoce

***

Mówią: Siedź cicho
Nie będę!
Mówią: Nie idź
Pójdę!
Mówią: Głupi
Owszem...

Będę krzyczał! Będę wołał! Pójdę!

Wstaję...
Płaszcz zrzucam....

Brak komentarzy: