piątek, 1 stycznia 2010

Taniec


     Powoli zbliżała się północ. Świat już na dobre bawił się i świętował nadchodzący 2010 rok. Kolejny, nowy rok swojego życia chcieli uczcić także młodzi mieszkańcy Alsólápos.
      Spontanicznie, z każdego zakątka wsi, zgromadzili się na placu przed kościołem, przedszkolem, biblioteką. Na tym placu wiary i nauki stało się coś ważnego. Nie potrafię powiedzieć dokładnie co.

     Fajerwerki wieszczące koniec barwnej kolorami szczęścia młodości.

     Słowa bluźniercze, tańczące, pijane jadem trującym.

     Wrzaski niemocy, która chciałaby panem być.

     Miłości tłukące o chodnik szkło.

     Nadszedł świt. Na placu wiary i nauki pozostali niemi świadkowie, którzy wciąż słyszą trwającą nadal danse macabre.




To chyba nawet nie początek końca.


Brak komentarzy: