poniedziałek, 4 czerwca 2012

Dojrzewanie do miłości

Bóg pragnie mojego szczęścia. Dlatego zainwestował we mnie całą swoją miłość.
Daje mi czas na wzrost, na dojrzewanie i owocowanie.

Gdy nadchodzi „odpowiednia pora” Bóg wysyła swoje sługi bym oddał „część należną z plonów”.

Mam dzielić się owocami swojego życia. Mam dzielić się miłością. Nie mogę jej zatrzymać tylko dla siebie. Miłość, której nie przekażę, którą się nie podzielę, staje się egoizmem, trucizną zakwaszającą całą moją duszę.

 Jaki jest mój stosunek do bliźniego, z którym żyję, mieszkam i spotykam się?

 Biję, ranię, znieważam, a może zabijam?

Brak komentarzy: