sobota, 13 marca 2010

Czekając na śmierć

Do tej pory było to dla mnie zwykłą koleją rzeczy - ona przyjść musi wcześniej czy później. Teraz jest już u bram. Może właśnie teraz wchodzi...

Wierzę, a jednak żal, że nie zobaczę, że nie posiedzę, ot tak gadając o puzzlach...

A wiesz, Bieszczady to dzięki Tobie. Ty mi je jesienią pokazałeś. Nie zapomniałem.
W pracy śpiewałeś "Witaj majowa jutrzenko". Kiedyś to zrozumiałem.

....

Brak komentarzy: