wtorek, 4 czerwca 2013

Boska waluta (Mk 12, 13-17)

  
   „Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie? Mamy płacić czy nie płacić?"


      Rozglądam się po pokoju i dostrzegam 2 złote. Biorę je do ręki i oglądam. Na awersie, w otoczeniu laurowego wieńca, umieszczona została cyfra „dwa” z podpisem: „złote”. Na rewersie znajduje się orzeł – polskie godło, a wokół napis Rzeczpospolita Polska 2009.

***

      "Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga".

      Oddać każdy pieniądz Polsce? Czy o to chodzi? Przecież po to pracujemy żeby mieć pieniądze na utrzymanie. A może nie taki jest cel naszej pracy? Hm… po co pracuję?

 ***

      Lubimy mieć pieniądze. Sprawiają, że czujemy się bezpiecznie. Mogą zapewnić nam wszystko, czego potrzebujemy do codziennej egzystencji. Symbole i napis na polskiej walucie wskazują, że należy ona do naszej Ojczyzny. Każdy uczciwie zarobiony pieniądz, który wydaję, jest budowaniem wspólnego dobra, jakim jest nasz kraj.
   
      Pieniądze to nie wszystko. Za nie, nie kupimy życia i miłości. Blisko naszego chrześcijańskiego serca nie powinien znajdować się mieszek z pieniędzmi, ale krzyż. Ma on swój obraz, którym jest Ukrzyżowany, i napis: Jezus Nazarejczyk Król Żydowski. To jest waluta, którą płacimy i oddajemy.
      Jezus za nasze zbawienie zapłacił najwyższą cenę. Kosztowało Go to nieskończenie wiele. Nigdy Mu się nie wypłacę. Na wieczność będę dłużnikiem. Mogę jednak płacić podatek miłości, który zbliża mnie do Zbawiciela. Tym podatkiem jest niesienie codziennego krzyża.





Brak komentarzy: