czwartek, 2 września 2010

Fachowiec sobie nie poradził

Dzisiaj powiedzielibyśmy, że był mistrzem w swoim fachu -  łowieniu ryb. Miał dużą firmę, co umożliwiało mu dostatnie życie.
Jednak okazuje się, że ponosi porażkę. Teraz zniechęcony siedzi i "płucze sieci".
Ja, fachowiec, sobie nie poradziłem!

Mając puste sieci w rękach słuchał Słowa.
Usłyszał: "Wypłyń  na głębię".

W dzień? Po całonocnym trudzie?
Zmęczony, zły i sfrustrowany.
A jednak zarzucił... wbrew zdrowemu rozsądkowi.
A oczy innych widziały "głupotę fachowca".

Złowił wielkie mnóstwo... sieci się rwały...

"... na Twoje słowo zarzuce sieci" - ja też.

Brak komentarzy: