Nie ucieknę "przed nadchodzącym gniewem" ( Łk 3, 7), który wycina i pali martwe drzewa.
Wyschłe serce.
Zakrzepła krew.
Chwasty moje.
Jest szansa.
Z plew kompost, z kompostu nawóz - pod róże.
Trzeba najpierw zgnić, umrzeć, by żyć.
Co zrobić abym się ocalił?
- dzielić się,
- być uczciwym,
- nie nadużywac władzy.
Czekam w pokorze na ogień.
Z radością czekam na zanurzenie TOBIE.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz